Chłopak z Jaworzna, który w zakresie przynależności klubowej dokonał jedynie słusznego wyboru, optując pomiędzy sosnowiecką Ariadą a krakowską Agorą. Ze względu na swój energiczny temperament, elokwencję i aparycję (fryzura á la empire), często porównywany jest do Napoleona Bonaparte. Układacz-amator (ale tylko z nazwy), którego różnorodne, niekonwencjonalne i pikantne zadania szaradziarskie mogłyby posłużyć za wzór niejednemu profesjonaliście. Jego pomysły rodzą się głównie po wizytach u swojej żony w aptece. Zagorzały zwolennik permanentnego „tumiwisizmu” i wielka nadzieja polskiej piosenki. Nie karany, podobno przystojny.
harvest
/ 29/09/2011Kretyńskie zdjęcie.. Nijak nie pasuje do tak uduchowionego opisu..
Malgosia
/ 13/03/2012Zdjęcie może i kretyńskie, ale osoba na zdjęciu niczego sobie! 🙂